Żyj wolniej!

Szybki łyk kawy, makijaż robiony w pośpiechu, kanapki wpakowane do torby dziecka. Potem truchtem na autobus albo trąbiąc i przebijając się przez miasto samochodem. Byle tylko szybciej, szybciej, szybciej. Jeszcze rzut oka na telefon, czy e-mail przypadkiem nie przyszedł, ważna rozmowa, jabłko zjedzone w kilkuminutowej przerwie od pracy. A może by tak wrzucić na luz i żyć trochę wolniej?

Nie pozwól, by zjadł Cię stres

Według badań jesteśmy jednym z najbardziej zestresowanych narodów. Około 20% naszych rodaków codziennie odczuwa stres w pracy. Oprócz obowiązków zawodowych stresują nas też problemy osobiste, choroby najbliższych czy niewystarczająca ilość pieniędzy. Jak przerwać to błędne koło stresu, który negatywnie działa na nas w pracy i w domu, kiedy nie mamy czasu, żeby zjeść śniadanie, a co dopiero mówić o relaksie? Zacznijmy żyć wolniej.

Jak spowolnić wskazówki zegara?

Zegara nie da się zatrzymać, ani tak go ponastawiać, żeby wydłużyć dobę i znaleźć godzinę na odpoczynek, bycie z samą sobą, refleksję. To od Ciebie zależy, czy ciągle będziesz się spieszyć, czy uświadomisz sobie, że chwila uśmiechu, rozmowy z sąsiadem albo czytania książki nie sprawi, że będziesz gorszą pracownicą, mamą, żoną. Daj sobie przestrzeń na spokojny oddech.

Co zrobić, żeby żyć wolniej?

Zacznij od małych zmian. Może Ci się zdawać, że one nie zrobią dużej różnicy, ale już wkrótce ją odczujesz. Kiedy się budzisz, nie chwytaj od razu za telefon i nie sprawdzaj powiadomień. Usiądź na łóżku, przeciągnij się uśmiechnij, pomyśl o sobie coś dobrego. Nastaw się pozytywnie na ten dzień.

Staraj się tak zorganizować czas pracy, by znaleźć 20 minut na dłuższą przerwę obiadową. Jedz w spokoju i uważnie. Nie przeglądaj w tym czasie social mediów, nie wykonuj telefonów. To czas dla Ciebie i Twojego zdrowia. Twój organizm kiedyś Ci za to podziękuje.

I najważniejsze: pełen relaks to również odpoczynek od technologii. Wyłącz telefon, zamknij komputer. Pograj w planszówki z dziećmi, idź na spacer, spędź kwadrans w wannie z maseczką na twarzy. Kawa i telefon nie zastąpią prawdziwego wypoczynku.

Dobrego dnia w rytmie slow!