Kto z nas nie ma problemów z antyperpisirantami – ręka do góry!
Jedne są nieskuteczne i po jakimś czasie zapach potu jest dla nas wyczuwalny. Inne mimo zapowiedzi producenta, plamią ubrania. Na białych ubraniach powstają często nieestetyczne żółte plamy a na czarnych jaśniejsze odbarwienia. Przede wszystkim są pełne szkodliwej dla organizmu chemii, którą aplikujemy sobie w bardzo newralgiczne miejsce tj. pod pachami, w miejscu bardzo ważnych pachowych węzłów chłonnych.
Niedawno w luźnej rozmowie z przyjaciółką Iwoną dowiedziałam się jak samodzielnie zrobić antyperspirant z dwóch prostych składników. Oba większość z nas posiada w domu, a jeśli nie, to są łatwo dostępne w pierwszym lepszym sklepiku na rogu. Nie wiem dlaczego do tej pory o nim nie słyszałam!
soda oczyszczona & olej kokosowy
1/4 szklanki sody oczyszczonej
3- 4 łyżki oleju kokosowego
Kolka kropli ulubionego olejku eterycznego (opcjonalnie)
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą aż konsystencja będzie jednolita i gotowe!
Tak przygotowany dezodorant przechowujemy w słoiku i niewielką ilość nakładamy dłonią jak balsam. Ja wykorzystałam opakowanie po antyperspirancie w kulce (trzeba znaleźć takie, które się otwiera) zdecydowanie ułatwia to aplikację. Można zrobić dezodorant w wersji „pure” lub zapachowej, jak kto woli. Ja do mojego użyłam nierafinowanego oleju kokosowego, który sam w sobie pięknie pachnie, ale jako fanka zapachów dodałam kilka kropli jakiegoś kwiatowego olejku eterycznego. Efekt jest rewelacyjny. Zapach piękny, długo się utrzymuje.
Pewnie zastanawiacie się, czy dezodorant nie plami ubrań – w końcu to olej. Aplikując niewielką ilość, trzeba poczekać chwilę aż olej kokosowy się wchłonie wówczas, nasze ubrania będą bezpieczne. Czasem gdy nie mogę się doczekać, nadmiar delikatnie wycieram chusteczką. Nawet jeśli zdarzy się, że na ubraniach pojawi się tłusta plama, nie należy wpadać w panikę. Olej kokosowy ma bardzo lekką strukturę (w postaci płynnej gęstością zbliżony jest do wody), co sprawia, że świetnie się spiera.
Ten prosty duet w 100% bezpieczny jest naprawdę skuteczny. Oczywiście, każdy kto miał styczność naturalnymi dezodorantami wie, że nie blokują one wydzielania potu. Skutecznie natomiast zwalczają przykry zapach. To dzięki właściwościom zastosowanych składników, które zabijają namnażające się bakterie odpowiedzialne za powstawanie przykrego zapachu.
Soda oczyszczona – działa przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, oczyszczająco
Olej kokosowy – działa nawilżająco i regenerująco na skórę
Dezodorant jest bardzo wydajny, taka ilość jest wystarczająca na ponad 1 miesiąc, przy aplikacji 1-2 razy dziennie.
Każdy poci się inaczej. Myślę, że dla osób, które nie mają z tym większych problemów będzie wystarczający na każdą porę roku. Być może osoby, które nadmiernie się pocą w upalne dni będą musiały wspomóc się tradycyjnymi dezodorantami, ale to już każdy musi sprawdzić na własnej skórze.
Należy zaznaczyć, iż ten naturalny specyfik świetnie sprawdza się w leczeniu różnego rodzaju zmian skórnych takich jak trądzik zapalenie skóry, poparzenia słoneczne (tu wystarczy nawet sam olej kokosowy), łuszczyca, odleżyny oraz trudno gojące się rany.
Ciekawa jestem, czy ktoś z was miał okazję taki dezodorant wypróbować. Dzielcie się z nami swoimi wrażeniami.
autorka tekstu i zdjęć jest Agata